Warning: Creating default object from empty value in /home/platne/serwer14905/public_html/BlogMocem/wp-content/themes/pinnacle/themeoptions/redux/inc/class.redux_filesystem.php on line 29
Ewa i Bogusław - mocne małżeństwo - Mocem

Ewa i Bogusław – mocne małżeństwo

with 6 komentarzy

Zapraszamy na kolejny wywiad z cyklu „Mocne małżeństwo”. Dzisiaj mamy specjalnych gości – pierwsze małżeństwo ze stażem mocno przekraczającym 10 lat. Ewa i Bogusław przeżyli ze sobą już kilkadziesiąt pięknych lat, pełnych miłości i różnych doświadczeń.

Ewa i Bogusław - mocne małżeństwo

Od jak dawna jesteście parą? Kiedy się pobraliście i ile mieliście wtedy lat?

Parą jesteśmy ponad od 42 lat. Poznaliśmy się na wakacjach ja miałem 18 lat, Ewa 15 lat. Po roku nie wyobrażaliśmy sobie, że nie zostaniemy małżeństwem. Po dwóch kupiłem obrączki. Po trzech latach jak przekroczyliśmy przeszkody prawne (wówczas mężczyzna musiał skończyć 21 lat, kobieta 18), wzięliśmy ślub.  Ja student, moja żona jeszcze uczennica. Trochę nietypowe jak na dzisiejsze czasu. Nasza decyzja, nie wynikała z tzw. ”konieczności”, ale z miłości i pragnienia bycia razem.

Czym dla Was jest małżeństwo?

  1. To sakrament w którym spełnia się miłość dwojga osób – kobiety i mężczyzny.
  2. To wspólna droga przez życie, a więc przebywanie ze sobą, w każdej możliwej sytuacji. Mimo, że minęły już 42 lata to najchętniej lubimy być razem ze sobą.
  3. To wzajemne wspieranie się w trudnych chwilach, w chorobie, zwątpieniach i rozwiązywaniu problemów dnia codziennego.
  4. To wspólne podejmowanie decyzji w ważnych dla nas obojgu sprawach. Wspólne finanse, bo nie wyobrażam sobie, aby każdy miał osobną „kasę”. Bo jeśli jeden ze współmałżonków pracuje zawodowo, a drugi zajmuje się domem i dziećmi, to wkład pracy jest wspólny i zarobione pieniądze są wspólne.

Jak dobrze przygotować się do życia po ślubie? Da się w ogóle?

Trudno zidentyfikować takie przygotowania. Ważny jest okres w którym poznajemy się nawzajem. W naszych czasach nazywało się to chodzeniem ze sobą. W tym okresie możemy się przekonać, czy to jest  trwałe uczucie miłości, czy tylko  zauroczenie.

Jednakże najlepsze przygotowanie do małżeństwa to pozytywne wzorce wyniesione z domu rodzinnego.

Małżeństwo ze stażem - Ewa i Bogusław

Jakich rad udzielilibyście młodym małżonkom, aby ich związek był szczęśliwy?

Po pierwsze i najważniejsze – trzeba wzmacniać i troszczyć się o wzajemną miłość. To uczucie, nie jest dane raz na zawsze, trzeba je pielęgnować, nie tylko przez wzloty i uniesienia, ale poprzez drobiazgi życia codziennego.

Po drugie – żadnej walki o władzę. To jest wspólnota dwóch równoprawnych osób. Jedyna w świecie komórka społeczna w której obydwoje decydują. Oczywiście trudno uzgadniać między sobą wszystkie szczegóły. Najlepiej podzielić, pomiędzy siebie niektóre dziedziny życia, w których jeden się lepiej czuje od drugiego. Wówczas on mając pełne zaufanie współmałżonka organizuje, decyduje i jest odpowiedzialny za objęty zakres.

Po trzecie – sztuka kompromisu, to są jednak dwa zupełnie różne charaktery. Ścieranie się ich jest nieuniknione, i każdy powinien trochę ustąpić.

Po czwarte – wzajemny szacunek. Przenigdy w obecności osób trzecich, nie narzekaj na swojego współmałżonka. Nawet jak nie zgadasz się z jego wypowiedzią wygłaszaną w towarzystwie, to jej nie deprecjonuj. Tylko potem na osobności staraj się wytłumaczyć swoje zdanie.

Po piąte – wykorzystywać jak najwięcej możliwości na okazywanie sobie czułości.

Po szóste – odrobina swobody. Każdy z nas ma swoje małe zainteresowania, które drugi ze współmałżonków toleruje i w ogóle się nie wtrąca.

Czego życzycie każdej młodej parze?

Co najmniej tyle miłości, czułości i radości, które otrzymaliśmy i które wspólnie wypracowaliśmy. Aby można było dziękować Bogu, za wielkie szczęście, które spotyka  każde mocne małżeństwo.

Małżeństwo z długim stażem

Dziękujemy kolejnej parze za podzielenie się ich doświadczeniem. Miałam okazję poznać całą historię rodziny Ewy i Bogusława i zapewniam Was, że są niesamowici. Dali mi nadzieję, że moja wizja szczęśliwego małżeństwa po kilkudziesięciu latach jest możliwa, że nie są to mrzonki naiwnej młodej dziewczyny, że się da. Pokazali, że nie tylko nowożeńcy potrafią mówić z zachwytem o nowej drodze życia i swoim partnerze, ale także ci, którzy zostali babcią i dziadkiem. Bardzo dziękuję!

Jeśli ktoś z Was (albo Waszych bliskich) chciałby odpowiedzieć na powyższe pytania i wzbogacić nasz cykl „Mocne Małżeństwo”, piszcie na maila blog@mocem.pl z tytułem serii w temacie. W zakładce „Współpraca” znajdziecie więcej szczegółów. Chcemy poznać jak najwięcej szczęśliwych małżeństw! Są tu takie? :)

Follow Olborska:

Blogerka i projektantka Mocem

Jestem Ewa, żona Piotra. Piszę o kreatywnych ślubach i późniejszym szczęśliwym życiu. W moim sklepie znajdziesz produkty dla małżonków, koszulki dla par i akcesoria ślubne. Bestsellerem stały się puzzle z pytaniem o świadkowanie.