Końcówka listopada to dla mnie najlepszy czas na myślenie o prezentach. Jeszcze nie adwent i przedświąteczna nerwówka, a za chwilę Black Friday i Dzień Darmowej Dostawy. W sklepach stacjonarnych bez tłumów, a w necie z rabatami. Przygotowałam mega długaśny wpis z 318 pomysłami na świąteczne prezenty dla niej, dla niego i dla maluchów, ale z podziałem na nietypowe jedzeniowe kategorie.
Bardzo lubię wszelkie wpisy z pomysłami na prezenty. Lubię te kolorowe kolaże z pięknymi produktami. Miło się to ogląda. „Fajnie, że ktoś za mnie przegrzebał sklep i wybrał najciekawsze rzeczy.” – tak sobie myślę, przeglądając wpisy na innych blogach.
Polskie jedzenie – czyli co znajdziesz poniżej?
Wszystkie poniższe produkty znajdziesz na portalu Pakamera. Jest to internetowa galeria sprzedażowa polskich marek rękodzielniczych, modowych i artystycznych – w tej chwili największa i najbardziej znana. Można tam znaleźć prawdziwe perełki! A że miałam ich sporo zapisanych, stwierdziłam, że się nimi z Wami podzielę. Coś, co mi się opatrzyło, co dla mnie jest już trochę oklepane, okazuje się często zupełnym odkryciem dla moich bliskich. Mam nadzieję, że i Ty znajdziesz tu coś, co Cię zachwyci. Od ponad roku sama sprzedaję na Pakamerze, więc „bywam tam” naprawdę często i jestem na bieżąco z nowościami.
O co chodzi z tym jedzeniem? :)
Zastanawiałam się, na jakie kategorie podzielić moje pomysły na prezenty. Opcji wymyśliłam sporo, ale większość już gdzieś w sieci widziałam, a ja nie lubię się (i innych) powtarzać. Trochę kombinowałam, przejrzałam zapisane fajne produkty z Pakamery i okazało się, że jest tam właśnie sporo pomysłów na prezenty nawiązujące do jedzenia. Poszukałam więcej, głębiej, lepiej i voilà! Tak powstało 15 zestawów upominków dla łasuchów – świątecznych i codziennych (13 kolaży jedzeniowych i 2 z napojami na końcu). Każda grafika to od 9 do 33 produktów – łącznie 318 inspiracji prezentowych!!! Możecie obkupić całą rodzinę na 5 lat do przodu. ;) Ceny są przeróżne – od 7 złotych bodajże do niecałych 400.
Bo wiecie, jak macie w rodzinie np. lekarza, to on pewnie nie raz dostał coś nawiązującego do strzykawek czy tabletek. Informatyk na bank ma sporo gadżetów komputerowych, a sprzęt i tak najlepiej wybierze sam. Nie jest wcale łatwo kupić dobry prezent związany z czyimiś zainteresowaniami, jeśli sami nie mamy pojęcia o danej dziedzinie. A takie jedzenie to zupełnie inna sprawa! A ludzie nie raz mają bzika na punkcie różnych pyszności, no nie?Zobacz, może coś Cię zainspiruje! :)
Ważna sprawa! Niektóre z poniższych produktów to unikaty. Nie czekajcie z zakupem, jeśli coś Wam wpadnie w oko, bo zaraz może tego nie być. Podczas tworzenia wpisu musiałam zmieniać grafiki, bo kilka rzeczy zniknęło ze sklepów!
Świąteczne pierogi z pluszowym farszem
Na początek bardzo polsko i bardzo wigilijnie – pierogi! Pluszowe, srebrne, złote i z pleksi. Na talerzu widzicie zestaw przywieszek – można je kupić też oddzielnie. Warto zerknąć do butiku twórcy biżuterii pierogowej. Mają w ofercie też obwarzanki i oscypki. W książce znajdziecie opowiadanie i przepisy, więc w sumie może być upominkiem dla dziecka i dla dorosłego.
To jak, macie w rodzinie jakiegoś fana pierogów, który z chęcią zasypiałby z głową na pierogu?
Wigilijny karp nie na stół, a pod choinkę
Nie znalazłam zbyt wielu produktów konkretnie z karpiem, więc są tu też inne ryby – delfiny, pstrągi, śledzie, wieloryby i no name’y jakieś.
Zwróć uwagę na drewniane 2-elementowe puzzle w kształcie karpia. Stuka Puka ma też inne rybki w swoim sklepie. Jedna kosztuje 12 zł, więc można zrobić fajny zestaw. Chyba mało które dziecko (i dorosły!) umie z wyglądu odróżnić podobne do siebie ryby, więc wydaje mi się to ciekawy pomysł na prezent.
Rybne prezenty sprawdzą się nie tylko dla tych, którzy lubią jeść ryby, ale także dla wędkarzy, nurków i… dla fanów sushi. :) Ryba nie jedną ma formę przecież.
Bożonarodzeniowe pierniki, które nie tuczą
Chyba nie ma bardziej świątecznych ciastek niż pierniki. Większość powyższej biżuterii jest zrobiona z modeliny (produkty tych marek pojawią się jeszcze nie raz w kolejnych zestawach prezentów), ale jedne są drewniane, a ciastek przy perłowej bransoletce jest złoty.
Prezent z jakimś motywem przewodnim (tak to roboczo nazwijmy) nie musi być koniecznie w jego kształcie. Fajnie sprawdzają się też wszelkie nadruki i wzory – jak na skarpetkach, legginsach czy dziecięcym fartuszku kuchennym. Innym pomysłem jest napis, np. jak na zakładce „stary piernik też ciacho”.
Pierniki to jednak nie tylko ciacha, ale też zapach i korzenne przyprawy. Tutaj w zestawie świec.
Świąteczne pomarańcze i słodkie cytryny
Nam (trzydziestolatkom mniej więcej) pomarańcze chyba już tak bardzo nie kojarzą się z Bożym Narodzeniem, ale nasi rodzice i dziadkowie bardzo ze sobą wiążą te święta i zapach cytrusów. Można to wykorzystać przy prezentach wkładanych pod choinkę.
Na Pakamerze znajdziecie nie tylko ubrania, akcesoria i dodatki do wnętrz, ale też kosmetyki – zazwyczaj naturalne, pochodzące z małych polskich firm.
Czekoladowe prezenty bez kalorii
Jeśli macie w rodzinie czekoladoholika, z pewnością o tym wiecie. To jest typ „uwielbienia”, o którym jakoś łatwo się mówi. :) Z resztą, kto nie lubi czekolady?!
Moja teściowa…
Wracając do tematu – zerknijcie na te przesłodkie słuchawki! Czekolada na herbatniku wygląda jakby zaraz miała spłynąć i nas pobrudzić, a to tylko broszka z termoutwardzalnej (i już utwardzonej oczywiście) masy. Bombonierka z różyczkami to też broszka!
Męskim fanom czekolady można podarować poduszkę, plakat lub mydło o tym zapachu. No i oczywiście po prostu czekoladę do jedzenia – w każdej postaci. Ale tę już znajdziecie sami w spożywczym. :)
Wypieki do jedzenia, noszenia i zrobienia
Tutaj bardziej ogólnie zebrałam kilka rzeczy związanych z wszelakimi wypiekami. Jest Ciasteczkowy Potwór z Ulicy Sezamkowej (pamiętacie to jeszcze?), gofry, herbatniki, szarlotka, tort i chrusty (a może u Was mówi się faworki?).
Nie wszystko musi być dosłowne. Ochraniacz do łóżeczka nie jest takim idealnym herbatnikiem, ale jednak trochę go przypomina, no nie?
Żeby nie było tak słodko tylko, to zwróćcie uwagę na zapach świecy, którą wybrałam – zapach świeżego chleba! Mi osobiście kojarzy się z dzieciństwem. Z wieczornymi powrotami do domu z dziadkiem przez plac zabaw, obok którego jest piekarnia.
Polskie jabłka w prezencie od rękodzielników
Jabłka są tu wyszczególnione przez moją babcię, która uwielbia te owoce. Zawsze jest ich u niej pełno. Jak byłam mała, miałam jabłkowy przesyt, bo babcia codziennie mi je serwowała (popołudnia po szkole spędzałam u dziadków i dlatego dziadek mnie później odprowadzał do domu – patrz wcześniejszy akapit). Ma swoje ulubione odmiany, pana na ryneczku, który ma najlepsze „dżemsgryfy” (pisane ze słyszenia) i w ogóle dzień bez jabłka (albo 3) to dzień stracony.
Dla mnie jabłka to taki najzwyklejszy owoc, ale jak widać, mogą być czyimś bzikiem. :) I dla takich osób właśnie stworzyłam ten prezentownik. Jeśli jakaś osoba kojarzy Ci się z jakimś jedzeniem, owocem, warzywem czy napojem, ciągle o tym mówi, je/pije, kupuje gadżety z takim motywem to to jest to!
Pączki i donuty, które nie powiększają oponki
O ile pączki z dziurką i kolorową polewą widuję dość często na ubraniach czy dodatkach, tak nie przypominam sobie gadżetów z naszymi brązowymi lukrowanymi pączkami z pomarańczową skórką. Powyżej widzicie takie kolczyki – wyglądają jak „żywe”.
Donuty są bardzo dziewczęce, bym powiedziała, ale te z czekoladą, a nie pastelową posypką mogą sprawdzić się także jako prezent dla mężczyzny. Mniejsi panowie być może ucieszą się z kolorowej muszki – trochę luźniejszej i mniej eleganckiej.
Każda z poduszek jest od innego twórcy, sprawdź, który materiał najbardziej Ci odpowiada.
Muffiny, cupcake’i i inne babeczki na prezent
Kolejny bardzo dziewczęcy i babski motyw – babeczki. Moje serce skradły dodatki rowerowe – koszyk, pokrowiec na siodełko i rączki oraz nakrętki na wentyle (trochę wyżej po prawej stronie).
Bardzo podoba mi się też dziecięca sukienka. Niby w słodycze, ale w nieco zgaszonej i przytłumionej kolorystyce. Nie musi być różowo, żeby było słodko.
Plakat w prawym dolnym rogu jest całkiem pomysłowy, bo zawiera w sobie przepis. Nie widać go na pierwszy rzut oka, ale jest. I też wcale nie taki różowy.
Lody dla tęskniących za latem
Lody to taki kompletnie nie bożonarodzeniowy motyw, ale nie mogłam się powstrzymać. Nie mam psa, ale najbardziej z tego zestawienia podoba mi się właśnie obroża z muchą dla psiaka. I jeszcze plakat z motywem wafelka i różowym lodem.
Naszywki nie są może idealnym głównym prezentem, ale mogą być ciekawym dodatkiem. Obdarowywany sam zdecyduje, co i kiedy z nimi zrobi.
Warto pomyśleć o jedzeniowych prezentach też pod trochę innym kątem – co jest potrzebne do podania lub przyrządzenia danego przysmaku. Idąc tym tropem, fanom lodowych przekąsek można podarować pucharki do lodów.
Prezent dla ananasowego freaka
To to o mnie jest! Nie wiem skąd i kiedy mi się to wzięło, ale uwielbiam ananasy. Lubię ich smak, zapach (mam teraz ananasową odżywkę do włosów – bajka <3) i wygląd. Są według mnie bardzo wdzięcznym motywem graficznym. Mam już sporo gadżetów z nimi, ale to nic – chętnie przyjmę kolejne.
Jest tu sporo dziecięcych akcesoriów (biały rożek skradł moje serce), kilka męskich dodatków i nawet komplet spodenek piżamowych dla pary.
Warzywne upominki nie tylko dla wegan
Są ludzie, którzy jakoś tak mocniej naciskają na bliskich, żeby jedli warzywa i jeśli jest to już powód do rodzinnych żartów, można potraktować to jako wskazówkę prezentową. Nie zrozumcie mnie źle – warzywa jeść trzeba i fajnie, jeśli ktoś o nas dba, nam je wciskając (przysłowiowo). :)
Można podejść do tematu też odwrotnie – spójrzcie na plakat z brukselką. Ten z instrukcją gotowania również może się bardziej przydać komuś, kto (za) rzadko jada warzywa.
Jak napisałam w nagłówku, warzywne prezenty nadają się nie tylko dla wegan i wegetarian. Z resztą nie wiem, czy nie byłoby to zbyt oklepane… Są tu jakieś osoby niejedzące mięsa? Co o tym myślicie?
Prezenty dla fanów pizzy
Jak tak teraz na ten kolaż spojrzałam, to brakuje mi tu loga Netflixa. :) Pizzowe zestawienie jest jednym z niewielu, w których nie przeważają damskie prezenty.
Drewniana układanka do nauki ułamków jest genialna! W ogóle produkty tej marki dla mnie wymiatają (to ci sami, co robią puzzle z rybami).
Broszka z pizzą nie musi być odzieżowym dodatkiem, że tak powiem. Można ją przypiąć też do kuchennego fartucha i wtedy staje się bardziej kuchennym prezentem.
Herbata na co dzień i od święta
Żeby się nie zapchać, na koniec mam dla Was napoje.
Zapalonym herbaciarzom, herbatoholikom i herbacianym fanom możemy kupić kubki, dzbanki, imbryki i wszelkie gadżety do parzenia herbaty. Inna opcja to kosmetyki z wyciągami z herbaty lub o jej zapachu. Można postawić też na motyw torebki herbaty lub miniaturowe filiżanki.
Pomyślcie również o wszelkich dodatkach do herbaty – cukrze (czyli cukiernice wszelkie). syropach, konfiturach i herbatnikach. Niektórzy pijają bawarkę, inni herbatę „z prądem” – dla nich też z pewnością znajdzie się coś specjalnego.
Zawsze możecie po prostu kupić herbatę – jakąś taką super extra. Świąteczne są mega!
Zobacz jeszcze personalizowany rodzinny plakat z ulubionymi napojami. Jeśli jest Was więcej niż dwoje, może być ciekawą ozdobą mieszkania.
Prezenty dla kawosza i kawoholiczki
I na koniec, mam nadzieję, że jeszcze nie śpicie i dotrwaliście – kawa. Ten kolaż ma w sobie najwięcej produktów. Kawa jest jakaś taka… upominkowa właśnie i wdzięczna jako motyw graficzny czy tekstowy. Przeczytaj hasła na kubkach czy plakatach – super są.
Jest tu całkiem sporo dodatków dla mężczyzn. Nawet koszula się znalazła i bombka choinkowa w kształcie ekspresu! Plakaty z przepisami na różne kawy i z metodami parzenia bardzo mi się podobają.
I tak jak przy herbacie umieściłam kilak cukiernic, tutaj są mleczniki. Najcudowniejszy jest ten ze skrzydełkami (przy plakatach)!
Który prezent Ci się najbardziej spodobał?
Mam nadzieję, że znajdziesz tu coś dla swoich bliskich. Albo dla siebie. Jeśli coś Ci się spodobało, sugeruję przejrzeć inne produkty danej marki. Ludzie cuda robią…
Linki do mocemowych kubeczków prowadzą do mojego sklepu, a nie na Pakamerę. Tak tylko wspominam, żeby zdziwienia nie było.