Zbliżają się urodziny żony, imieniny taty albo ślub kuzynki. Wypadałoby kupić jakiś upominek. Co on chce dostać w prezencie? Co ona by chciała otrzymać? Dwoisz się i troisz, żeby poznać odpowiedź na powyższe pytania. Skąd masz to wiedzieć?!
Zazwyczaj jednym z głównych kryteriów wyboru prezentu, jest to, co dana osoba chciałaby dostać. To dobrze, że myślimy o obdarowywanej osobie. To właśnie ona jest najważniejsza w tym wszystkim.
Co on/a chce dostać w prezencie?
Jeśli wiemy, co to może być, problem z głowy. Idziemy do sklepu lub zamawiamy przez internet dokładnie to, czego nasz jubilat (czy inny świętujący) zapragnął. Oczywiście tylko w teorii jest to takie proste, bo po drodze mogą pojawić się inne trudności (np. finansowe), ale pomysł na prezent już jest.
W przypadku, gdy nie orientujemy się, co ktoś mógłby chcieć dostać w prezencie, możemy go o to zapytać. Tak po prostu. Wiele osób nie ma z tym problemu i chętnie odpowiada. Dzięki temu dostają to, co faktycznie sprawi im radość. Są takie rzeczy, które z chęcią byśmy otrzymali na gwiazdkę lub imieniny (chociaż dla mnie to jest jedna okazja ;)), ale wolimy sami wybrać wzór czy model. Na przykład mój mąż ma takie podejście do sprzętu elektronicznego (jest graczem).
Nie namawiam, by zawsze bezpośrednio pytać o pomysły, ale raz na jakiś czas nie zaszkodzi. Z jednej strony można powiedzieć, że jest to trochę pójście na łatwiznę, z drugiej jednak – szczere postawienie sprawy i niekupowanie byle czego.
Jeśli chcesz poznać inne, mniej bezpośrednie sposoby (a dokładniej 17 innych) na dowiedzenie się, co ktoś chciałby otrzymać, pobierz listę, która przygotowałam dla Ciebie! Zjedź troszkę niżej, tam ją znajdziesz.
„Nie wiem, co chcę dostać w prezencie”
Prawdziwy problem zaczyna się, kiedy w odpowiedzi na pytanie „Co chcesz dostać?” słyszymy „Nie wiem”. Wydaje mi się, że zdarza się to bardzo często.
Nikt nie mówi tego, by nam utrudnić sprawę czy dlatego, że nie lubi upominków. To nie jest wcale takie proste pytanie dla dorosłego człowieka. Ludzie naprawdę nie wiedzą, co chcą dostać w prezencie! Nie zastanawiamy się nad tym, więc nie wiemy.
A Ty jak często myślisz o tym, co inni mogliby Ci podarować? A nawet jeśli się nad tym zastanawiasz, to czy zawsze pamiętasz i jesteś w stanie wymienić kilka rzeczy? Ja zazwyczaj mam spisane takie produkty (w notesie, na Pintereście albo na blogu co jakiś czas), ale nie pamiętam ich o każdej porze dnia i nocy.
Nie wszyscy jednak spisują sobie, co chcieliby mieć – kupić sobie samemu lub dostać. Ci, którzy mają takie listy, często i tak ich nie pamiętają i potrzebują chwili, by w nie zerknąć. Trudno jest na szybko odpowiedzieć, co można nam kupić.
Nie wiem, co Ty możesz mi podarować
Kiedy słyszymy pytanie o pomysł na podarunek dla nas, w naszej głowie pojawia się wiele zastrzeżeń. Nie zasugerujemy kupna czegoś, co jest zdecydowanie za drogie dla pytającej osoby. Nie poprosimy o jakiś dodatek odzieżowy czy biżuterię kogoś, kto ma kompletnie inny gust niż my. Są osoby, które wolą kupować upominki stacjonarnie i nie ma sensu im podpowiadać czegoś, czego nie dostaną w takich sklepach. O pieniądze czy kartę podarunkową głupio prosić.
Nawet gdy wiemy, co chcielibyśmy dostać, często i tak odpowiadamy „nie wiem”, bo nie wiemy, co mogłaby kupić osoba, która zadaje pytanie.
Zazwyczaj to, czego potrzebujemy, jesteśmy w stanie kupić sobie sami. Im człowiek starszy (i lepiej zarabiający), tym rzadziej o prezentach myśli w kategoriach produktów, które są mu potrzebne, i które i tak by kupił w najbliższym czasie. Pisałam nawet trochę o tym przed moimi 27-mymi urodzinami.
Jeśli nie to, czego potrzebuję, to co?
Tak sobie myślę, że czasem tak mocno skupiamy się na produktywności i użyteczności wszystkiego wokół, że zapominamy trochę o przyjemnościach. Rzeczach i czynnościach, które po prostu sprawiają nam frajdę. Na szczęście coraz częściej mówi się o tym, żeby zadbać o swoje zdrowie psychiczne, żeby ładować swoje energetyczne baterie i dbać o czas dla siebie (choćby to miało być 5 minut wykradzione z zabieganego dnia).
I o ile często szkoda nam zarobionych pieniędzy na własne przyjemności, tak w prezencie o wiele łatwiej przyjąć coś mniej praktycznego, ale dającego dużo radości.
Przestańmy myśleć tylko o tym, czego potrzebujemy. Zarówno w kontekście podarunków dla innych jak i dla nas samych. Nie zastanawiajmy się, co by się nam lub komuś przydało, ale co lubimy, co jest ładne, fajne, co pomaga nam odpoczywać i oderwać się od codziennych trosk. Prezenty-umilacze potrafią dać więcej radości niż produkty z listy do kupienia.
Skoro ktoś nie wie, co chce dostać w prezencie, to skąd Ty masz wiedzieć?
Mam na to kilkanaście sposobów! Wymagają odrobiny sprytu i uważności, ale działają.
Dzięki wysyłce na maila, nie zgubisz listy w czeluściach komputera czy telefonu (tzn. po pobraniu możesz zgubić, ale zawsze możesz pobrać ją jeszcze raz :)). Oczywiście możesz wydrukować listę albo po prostu zapisać w telefonie i korzystać w razie potrzeby.
Pamiętaj, że można chcieć dostać w prezencie nie tylko te wypowiedziane rzeczy. O niektórych nie mówimy, o innych sami nie do końca wiemy (np. że takie produkty w ogóle istnieją) i okazują się strzałem w dziesiątkę mimo tego, że o nich wcześniej nie pomyśleliśmy.
Żeby podarować komuś trafiony upominek, dobrze byłoby dotrzeć właśnie do tych trochę nieuświadomionych pragnień. Jak to zrobić? O tym będzie w moim nowym e-booku, który kończę pisać. Pobierając listę, zapisujesz się też na mój newsletter, więc powiadomię Cię, jak tylko zacznie się przedsprzedaż e-booka.
Na koniec mam jeszcze 2 wskazówki
Jeśli nie masz szansy dowiedzieć się, co ktoś chce dostać, przestań o tym myśleć. Skup się na tym, czym Ty chcesz kogoś obdarować. Pomyśl, czy na pewno chcesz spełniać podstawowe potrzeby tej osoby, czy może chciałbyś jej podarować odrobinę przyjemności i uśmiechu. Chcesz ją zaskoczyć czy może dać coś, o czym od dawna marzy? A może poprzez prezent chciałbyś ją jakoś wesprzeć w realizowaniu jej planów? Albo pokazać, że po prostu jesteś, doceniasz i kochasz? Prezentem możemy wyrazić tak wiele!
Nie myśl przy tym o sobie, ale o drugim człowieku.
I jeszcze jedno.
Często trafiony podarunek wcale nie jest tym, co chcemy dostać w prezencie, ale czymś zupełnie niespodziewanym, co idealnie trafia w nasze serce (niekoniecznie w potrzeby!).
P.S. Jeśli masz chwilkę, wypełnij ankietę o prezentach – pomożesz mi dokończyć e-booka i napisać ciekawe (dla Ciebie) teksty na bloga. ❤