Do tej pory pokazywałam Wam książki, z których można czerpać wiedzę i inspiracje poprzez poznanie autorów i ich podejścia do kobiecości, macierzyństwa, małżeństwa czy różnic między kobietami i mężczyznami. Czytasz, przyjmujesz daną rzecz lub się z nią nie zgadzasz, dyskutujesz o niej z innymi ludźmi, zapominasz albo przerabiasz w zakamarkach własnego umysłu czy serca. Czytanie słowa pisanego jest ich istotą. „Ja, Ty, My” Lisy Currie to zupełnie inny rodzaj literatury, jeśli w ogóle można tak nazwać tę pozycję.
Dzisiaj książka nie jest tym samym, czym była kilkanaście lat temu. Nie chodzi mi tylko o e-booki i czytniki multimedialne, ale także o formę drukowanych pozycji. Coraz więcej z nich pokazuje kreatywne podejście autorów, angażuje czytelnika, a nawet przekształca go w twórcę. Skłania nie tylko do wewnętrznej refleksji, ale także do konkretnej reakcji. Jedną z tych propozycji jest właśnie żółta „Książka wspólnych zapisków”, która idzie o krok dalej. Skierowana jest do par lub całych paczek przyjaciół. Nie tylko aktywuje „czytelników”, ale integruje ich i zbliża do siebie.
W jaki sposób? Na każdej stronie znajdziecie jedno zadanie do wykonania. Możecie wpisać Wasze odpowiedzi albo je narysować. Ołówkiem, długopisem, mazakami albo kredkami – nie ma ograniczeń! Poruszane tematy są bardzo różne. Wspólne wspomnienia, marzenia i plany na przyszłość, podsumowania, zupełnie nowe pomysły albo abstrakcyjne pytania (zdjęcia wybranych stron znajdziecie na naszym fanpagu). Wszystko to z pewnością może pomóc jeszcze lepiej się poznać i rozwijać relację.
„Ja, Ty, My” to książka, która inspiruje, podpowiada i zachęca, ale niczego nie narzuca. Ani sposobu korzystania, ani wypełniania, ani nawet samego podejścia do niej. Można potraktować ją jak sposób na wspólne spędzanie czasu (np. randka w formie pikniku), codzienny rytuał (np. wypełnianie jednej strony przed zaśnięciem), jako inspirację do rozmowy zupełnie bez wypełniania albo z wpisaniem na koniec wniosków lub jako prezent (jedna osoba wypełnia całą książkę i daje drugiej albo jako ślubny upominek dla nowożeńców).
My zrobiliśmy pierwsze podejście do tej książki w Walentynki. Na spokojnie leżeliśmy na kanapie popołudniu i chciałam, żebyśmy zaczęli wypełniać poszczególne strony od początku. To był trochę strzał w kolano. Piotrek nie był tak entuzjastycznie nastawiony do mojego pomysłu, a po kilkunastu stronach… zasnął. Serio! Mimo tego wciąż uważam, że książka jest fajna i warto ją mieć, ale trzeba dostosować do siebie korzystanie z niej. Teraz wiem, że u nas bez sensu było podejście, żeby lecieć po kolei ze wszystkim. Może u Was taka strategia się jednak sprawdzi?
Po powyższym doświadczeniu, rozmowie z mężem i dokładnym przejrzeniu wszystkich stron polecam „Ja, Ty, My” szczególnie narzeczonym i nowożeńcom, którzy mają zapał do określania „wspólnych” rzeczy (nasza piosenka, nasza knajpka, nasze popisowe danie, nasze filmy, nasze powiedzonka itd.). Pozycja pomoże się lepiej poznać i po wypełnieniu będzie super pamiątką.
Małżonkom z dłuższym stażem proponuję bardziej wyrywkowe podejście do tematu, zaczerpnięcie pomysłów do dyskusji albo zrobienie sobie nawzajem prezentu w postaci wypełnionej książki.
Na górze każdej strony są rubryczki do wypełnienia „ja, ty, my, gdzie, kiedy”. Dla par wystarczyłoby tylko określenie miejsca i czasu, ale jeśli książkę wypełniamy ze znajomymi ma to swoje uzasadnienie. Na samym początku są dwie strony z „instrukcją” korzystania, która może w tym trochę pomóc. Tematy nie dotyczą typowo związków, więc na spokojnie można wypełnić zadania z przyjaciółką.
Zobaczcie kreatywność mojego męża – programisty! ;) Nie narysował mnie, ale zapisał kod, który by to zrobił (gdyby książka była dodatkowo multimedialna…). :)
Korzystając z książki z ukochaną osobą, w kreatywny i nietypowy sposób pogłębiamy swoją relację, zaś z przyjaciółmi po prostu dobrze się bawimy. :)
Od Wydawnictwa Feeria dostałam dwie książki –
jedną dla nas, drugą dla Was! :)
Żeby ją otrzymać, trzeba odpowiedzieć na jedno pytanie zaczerpnięte z książki, które znajdziecie na naszym fanpagu tutaj.
Liczą się tylko odpowiedzi opublikowane pod konkursowym postem na Facebooku! Konkurs trwa do 21 lutego do północy. Wyniki zostaną ogłoszone na Facebooku. Wygrywa osoba, która udzieli najciekawsze odpowiedzi. Zwycięzca w ciągu tygodnia musi podać nam dane do wysyłki nagrody. Nagroda nie podlega wymianie na gotówkę.
Jak Wam się podobają takie kreatywne książki?