Kupując prezenty ślubne, kierujemy się różnymi kryteriami. Najczęściej wybieranymi upominkami są te, które mają towarzyszyć nowożeńcom w codziennym życiu, czyli prościej mówiąc, przedmioty potrzebne w domu, ze szczególnym uwzględnieniem kuchni. O tych wszystkich zwyczajnych i niezwyczajnych pomysłach już pisałam.
Dzisiaj mam dla Was bardziej nietypowe prezenty ślubne, bo wybrane specjalnie dla wielbicieli podróży. Warto wyjść poza schemat i poszukać upominku, który będzie odnosił się do wspólnej pasji młodej pary. Zwiedzanie świata jest świetną inspiracją i daje dużo różnych możliwości. Zobaczcie sami!
Cyfrowa waga bagażowa
Bardzo przydatna rzecz, kiedy młodzi często latają i muszą wiedzieć, ile ważą ich bagaże. Co prawda można sobie poradzić bez niego, próbować wykorzystać wagę łazienkową, ale co z droga powrotną? Pamiątki też swoje ważą. ;) Jeśli wybierzecie tańszą wersję, może być dodatkiem do głównego prezentu, np. walizki.
Ładowarka solarna
Poziom naładowania baterii smartfonów szybko maleje w trakcie podróży, kiedy korzystamy z GPS-a, słownika, portali społecznościowych i robimy mnóstwo zdjęć. Podręczne power banki mają swoją określoną pojemność, a te większe są dość ciężkie, więc solarna ładowarka może się okazać dobrym (i ekologicznym!) zamiennikiem. Niezastąpiona na plaży podczas miesiąca miodowego!
Komplet walizek
Porządny zestaw podróżny to niemały wydatek. Wiele osób pożycza walizki i plecaki od znajomych, ale fajnie jednak mieć swoje. Do walizek koniecznie dokupcie zawieszki i podpiszcie je nowym nazwiskiem państwa młodych!
Ręcznik szybkoschnący
Super przydatny gadżet w ciepłych krajach – nie dość, że szybko wysycha, łatwo strzepuje się z niego piasek, to jeszcze jest mega lekki i mały po złożeniu. Sprawdziliśmy, będąc na Teneryfie. :) Polecam wszystkim podróżnym.
Śpiwór (a raczej dwa)
Jeśli państwo młodzi wolą campingi niż hotele, nowe śpiwory na pewno się przydadzą. Chciałam znaleźć jakiś podwójny, ale wydaje mi się, że nie są one zbyt wygodne (macie może jakieś doświadczenie w tym względzie?). Można też poszukać takich, które mają możliwość połączenia – kupując dwa takie same, ale zapinane jeden z lewej, a drugi z prawej strony, powinno się udać. ;)
Namiot
Dobry namiot nie jest zły, chociaż dla każdego „dobry” znaczy co innego. Przykładowo, nam by się teraz przydał jakiś wielki, z przedsionkiem, w którym można postawić stolik i krzesła – coś co by nam zastąpiło chwilowo domek na działce. Jednak jeśli ktoś korzysta namiotu podczas podróży rowerowych i wiezie go (i pięćset innych rzeczy) ze sobą, lepiej sprawdzi się coś małego, poręcznego i lekkiego. Zorientujcie się, jakie są potrzeby (i marzenia!) narzeczonych i kupujcie namiot – może przyda się jeszcze tego lata?
Raki
To już jest propozycja dla bardziej zaawansowanych turystów, lubiących zimowe chodzenie po górach i wspinaczkę. Fajny pomysł na prezent, jeśli młodzi dopiero planują taką wyprawę albo nieśmiało o niej marzą, a nie mogą się zebrać, żeby zorganizować coś konkretnego. Sprzęt jako motywacja – czemu nie?
Kosz piknikowy
Idealny na majówkę i letnie wycieczki za miasto czy do parku. To jest gadżet z kategorii „szkoda mi kasy, nie kupię go, ale fajnie byłby mieć”. ;) Od kiedy wymyśliłam, że koszyk piknikowy może być ślubnym prezentem, kupiłam go już dwóm parom, moja mama kolejnym nowożeńcom, i jakoś tak się rozniósł ten pomysł po rodzinie i znajomych. Niech się niesie dalej, może ktoś z Was tez skorzysta.
Nurkowe ABC
Zagraniczne wycieczki do ciepłych krajów nie są już tak drogie jak kiedyś i coraz więcej osób może sobie na nie spokojnie pozwolić. A tam, gdzie jest ciepło, często podwodny świat wygląda zupełnie inaczej niż nasze jeziora czy Bałtyk. Zorganizowane nurkowanie z butlą to jedno, a zwiedzanie podwodnego świata na własną rękę to drugie. Poza tym w płetwach naprawdę dużo łatwiej się pływa. Nawet w oceanie. :) (ten pomysł zawdzięczam Piotrka pasji do nurkowania)
Miałam wśród prezentów dla podróżników umieścić jedną mapę, ale nie mogłam się zdecydować, którą… Każda z poniższych 6 wersji ma w sobie coś, co może zaciekawić różne osoby, więc stwierdziłam, że pokażę Wam je wszystkie.Mapa magnetyczna na lodówkę
Oprócz kontynentów mamy tu znaczniki tras i notatek. Na każdym elemencie można dopisać adnotacje ścieralnym markerem. Fajny pomysł na planowanie podróży i snucie marzeń.
Mapa dla zakochanych
Jest to mapa Europy i Polski ze zdrapką i wyszczególnionymi 40-stoma atrakcjami specjalnie dla dwojga. Przyda się także tym, którzy nie są wytrwałymi poszukiwaczami przygód i wolą mieć „wszystko podane na tacy”. Taka mapka może się okazać ciekawą inspiracją dla poślubnych wycieczek czy świętowania kolejnych rocznic.
Mapa tablicowa
Sposób korzystania z niej jest zupełnie dowolny. Para młoda może korzystać z tej mapy jak ze zwykłej kredowej tablicy na informacje, mogą planować podróże, a także je podsumowywać. Wszystko zależy od fantazji i potrzeb.Jest też jej korkowa wersja.
Mapa zdrapka
Ta mapa służy do oznaczania odwiedzonych już miejsc – wystarczy zdrapać złotą powłokę. Całość wygląda elegancko, dzięki czarno-złotej kolorystyce. Ne jest przymocowana do sztywnej powierzchni, więc może leżeć zwinięta i czekać na odpowiednie chwile po powrocie z podróży. Dla właścicieli małych mieszkań może to być zaleta.
Mapa na pinezki
Bardziej tradycyjna wersja podsumowań z wakacji, czyli piankowa tablica na pinezki. Można na niej także planować wyjazdy, łącząc wbite piny kolorowymi nitkami – zawsze mi się coś takiego podobało. :) Solidna rama pozwala od razu zawiesić mapę na ścianie. Zwróćcie uwagę, czy nowożeńcy będą mieli na nią miejsce.
Mapa z przygodami
Ostatnia mapa to wzbogacona i ciekawsza wersja zdrapki. Oprócz „zwykłego” odkrywania kolejnych miejsc, macie gotową listę 300-stu przygód z całego świata do odhaczenia. Brzmi jak wyzwanie, czyż nie? :)
Mam nadzieję, że któryś z moich pomysłów przypadnie Wam do gustu i pomoże podczas tegorocznego sezonu ślubnego, który się właśnie rozpoczął. Starałam się zróżnicować swoje propozycje. Jest coś dla wielbicieli zimowych gór i plażowania w gorących krajach, coś dla okazjonalnych turystów przemieszczających się tylko samolotami, a także dla zapalonych survivalowców i fanów campingów.
Tak naprawdę większość tych rzeczy przyda się w każdym domu (no, może raki nie są obowiązkowym wyposażeniem polskich mieszkań…).
Co Wy na to? Myślicie, że to dobre pomysły na prezent ślubny dla podróżników? A może sami byście coś z chęcią przygarnęli? :) Ja nie pogardziłabym solarną ładowarką, namiotem i koszem piknikowym. Jeśli zaś chodzi o mapy to najłatwiej byłoby nam teraz korzystać z tej magnetycznej na lodówkę, na inne chwilowo nie mamy miejsca.
W powyższym poście część linków to linki afiliacyjne. Jeśli klikniecie w nie i za jakiś czas kupicie coś w danym sklepie, dostaniemy z tego drobny procent. Dla Was oczywiście cena jest bez zmian.