Warning: Creating default object from empty value in /home/platne/serwer14905/public_html/BlogMocem/wp-content/themes/pinnacle/themeoptions/redux/inc/class.redux_filesystem.php on line 29
Feeling good - pierwszy taniec Mocem

Feeling good

with 8 komentarzy

Wybór piosenki na pierwszy taniec nie był dla nas oczywisty. Nie mieliśmy „swojego” utworu. Nie marzyliśmy o żadnych konkretnych melodiach, nie zakładaliśmy, że musi to być walc. Chodziła mi po głowie myśl o kursie tańca, ale nie było na to czasu w ostatnich tygodniach przed weselem, kiedy pisaliśmy prace dyplomowe i broniliśmy swoich pierwszych tytułów.

pierwszy taniec

Ciężko mi podać ulubionych wykonawców muzycznych. Przez lata to się bardzo zmieniało, a od studiów słucham bardzo różnej muzyki. Często niemalże losowo wybieranej – w radiu w aucie, w internetowych stacjach, na Deezerze albo na YouTubie wybierając czyjeś playlisty (skoro ktoś stworzył zestawienie utworów do pracy, sprzątania czy do rysowania to po co mam to robić drugi raz?).

Zupełnie nie pamiętam, jak wyglądało wybieranie muzyki do pierwszego tańca. Zależało nam, żeby słowa piosenki pasowały do sytuacji – naszego ślubu. Padło na utwór „Feeling good” Michela Buble. Nie wiem, czyj to był pomysł, ale się przyjął. Muzyka i słowa były idealne.

Zatańczyliśmy układ wymyślany przez nas dwa dni przed ślubem. Najpierw spokojne bujanie na boki, kiedy muzyka przyspieszała robiliśmy szybkie obroty na bazie tych od walca, a później zupełnie spontanicznie Piotrek mnie obracał tak, jak zazwyczaj po prostu tańczymy. Wyłapaliśmy wszystkie zmiany w muzyce, nie spóźniliśmy się z żadnym krokiem. Nawet mój kuzyn gratulował nam tego, jak wyszło, „bo wiedział, ile to miesięcy pracy i ćwiczeń wymaga”. Dwa dni.

Słowa „Feeling good” zawsze mnie urzekają. Tak jak Buble śpiewa w refrenie, dla nas zaczęło się wtedy nowe życie i było nam z tym bardzo dobrze. You know what I mean. :)

It’s a new dawn
It’s a new day
It’s a new life
For me
And I’m feeling good

Nasze stare życie, stary świat, stał się nowym. Pozostał taki sam, ale w nowy sposób. Wszystko stało się nowe. My dla siebie staliśmy się nowi. Dla reszty, dla naszych gości za wiele się nie zmieniło, nowy świat rozpoczął się tylko dla nas. Dla naszych rodziców trochę też, ale mimo wszystko to nasze życie się zmieniło.

That’s what I mean
And this old world is a new world
And a bold world
For me

Wolność. Małżeństwo to dla mnie wolność, o czym już pisałam. Tańcząc pierwszy taniec z moim mężem czułam się prawdziwie wolna od wszystkiego. Było mi dobrze. Spokojnie. Szczególnie pod koniec, kiedy nie martwiliśmy się już krokami, kiedy się roztańczyliśmy. Było swobodnie i radośnie (co widać na zdjęciu). :)

Oh freedom is mine
And I know how I feel
It’s a new dawn
It’s a new day
It’s a new life
For me

 

And I’m feeling good

Do jakich piosenek Wy tańczyliście lub chcielibyście zatańczyć pierwszy taniec i dlaczego? Zawsze mnie bardzo ciekawi, dlaczego para wybiera taki a nie inny utwór.

Wiecie już, czemu my wybraliśmy „Feeling good” – w tamtym czasie moglibyśmy się podpisać pod każdym słowem tej piosenki. Nie wiem, co miał autor na myśli, kiedy ją pisał, ale dla mnie idealnie oddaje to, co dzieje się w trakcie ślubu. :) Utwór nie o miłości, a tak bardzo o początku małżeństwa. :)


Na naszym fanpagu do niedzieli trwa KONKURS! Trzy osoby mogą wygrać kubek i zniżkę na komputer cyklu. Więcej info znajdziecie na Facebooku :) Warto spróbować, bo konkurencja jest mała póki co… ;)

 

Follow Olborska:

Blogerka i projektantka Mocem

Jestem Ewa, żona Piotra. Piszę o kreatywnych ślubach i późniejszym szczęśliwym życiu. W moim sklepie znajdziesz produkty dla małżonków, koszulki dla par i akcesoria ślubne. Bestsellerem stały się puzzle z pytaniem o świadkowanie.